środa, 5 września 2012

jewelry storage

To, z czym zawsze miałam mniejszy lub większy problem, rozwiązało się! A to za sprawą wielu inspiracji z sieci. Szukanie po pinterestach i innych dziadach opłaciło się - oto wypadkowa z przejrzanych obrazków:


Nr 1, w którym bardzo dopomógł mi A., przynosząc z warsztatu dziurkowany arkusz metalu, gotowy do zawieszenia na ścianie. Może kiedyś oprawię go w jakąś ramę. Póki co wygląda dość industrialnie.




 Wieszaczki na naszyjniki oraz bransoletki wykonałam z pierścionków, wylosowanych ongiś w automacie nad morzem. Cóż za recykling!



Nr 2 to swoista książeczka na wtykane kolczyki (nigdy nie wiem jak je fachowo nazwać). Wykonana z różnych skrawków znalezionych w domu. Nie jestem zadowolona z jakości wykończenia, ale za to kolczyki bezpieczne! No i te cętki, mrrrrr



kolczyki w końcu szczęśliwe!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz